wtorek, 18 marca 2008

"Ja, Miles" - Miles Davis (fragmenty)

Z zespołem B. grałem w całej Kalifornii, więc moja reputacja tam rosła. Kiedy przygotowywałem się do wyjazdu z Kalifornii z zespołem B., Mingus wściekł się na mnie. Uważał, że porzucam Birda, który nadal był w Camarillo. Zapytał mnie, jak mogę wracać do Nowego Jorku bez Birda. Wściekał się jak sukinsyn. Nic nie mogłem powiedzieć, więc nie mówiłem. Potem powiedział, że Bird był tak jakby mój "papa". Odpowiedziałem mu, że nic nie mógłbym zrobić dla Birda. Pamiętam jak mówiłem: "Słuchaj, Mingus, Bird jest w szpitalu psychiatrycznym i nikt nie wie, kiedy stamtąd wyjdzie. A może ty wiesz, stary? Bird jest zupełnie rozpieprzony, czy ty tego nie widzisz?"
A Mingus dalej swoje: "Jak powiedziałem, Miles. Bird to Twój muzyczny papa. Jesteś dupkiem Milesie Davisie. To ten człowiek ciebie zrobił".
Wtedy powiedziałem: "Odpieprz się, Mingus. Żaden sukinsyn mnie zrobił, czrnuchu, tylko mój prawdziwy tato. Bird mógł mi pomóc, i pomógł. Ale ten sukinsyn mnie nie zrobił, stary. Muszę wracać do Nowego Jorku, gdzie coś się naprawdę dzieje. I nie martw się o Birda, Mingus. Ponieważ Bird to zrozumie, nawet jeśli ty nie."

Brak komentarzy: