czwartek, 28 lutego 2008

Gatki wybrane - jakiej muzyki słuchasz?

"instrumentalna, rock, metal, klasyczna, jazz, blues, niektore z popu sie zdarzaja tak jak w.houston np. i inne. generalnie wszystkiego po trochu. nie jestem jednokomorkowcem i nudzi mi sie jeden rodzaj muzy. wiec zmieniam czesto i doceniam walory kazdej z nich"

Gatki wybrane - na spacerek ;)

"Ludzie mówią, że chcę z Tobą chodzić. I wiesz. Im dłużej się nad tym zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że mówią prawdę. To jak? Spotkamy się?"

"Maleńka wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść przed Tobą jeszcze raz?" - KMN

"Dajesz dupy, czy trzeba z Tobą chodzić?" :P

piątek, 22 lutego 2008

Marek Hłasko - "Brudne Czyny" (fragmenty)

- (...) Po co o tym w ogóle mówić? To nie pomoże. Wiem o tym. Gdybyś tylko o tym słyszała, gdyby ci tylko ktoś o tym powiedział, to może udałoby ci się zapomnieć. Ale nie zapomina się czegoś co się widziało. Obrazu. Tak jak i ja nie zapomniałem. Widziałem kiedyś, jak na moich oczach zabili kiedyś jedynego człowieka, który coś dla mnie znaczył. A wcale nie był lepszy ode mnie. Był gorszy. I potem czekałem przez trzy lata, żeby się zemścić. Ale może nie chodziło tyle o zemstę, co o zapomnienie. Teraz chyba wiem, że tak jest. I tak jest chyba z tymi wszystkimi, którzy maszczą sie na innych ludziach. To dlatego, że my wszyscy jesteśmy tak beznadziejnie słabi i nie mamy dość siły, żeby zrozumieć, że jedno zło rodzi drugie zło, tak jak kurwa-matka musi urodzić kurwę-córkę, i że tak już chyba będzie bez końca. Jesteśmy za słabi, żeby zrozumieć coś najprostszego na świecie. Ale po co o tym mówić? (...)

Wisława Szymborska - "Wszystko"

Wszystko -
słowo bezczelne i nadęte pychą.
Powinno być pisane w cudzysłowie.
Udaje, że niczego nie pomija,
że skupia, obejmuje, zwiera i ma.
A tymczasem jest tylko
strzępkiem zawieruchy.

czwartek, 14 lutego 2008

Jimi Hendrix - "If 6 Was 9"

(yeah, sing a song bro...)
If the sun refused to shine
I dont mind, I dont mind
(yeah)
If the mountains ah, fell in the sea
Let it be, it aint me.
(well, all right)

Got my own world to live through and uh, ha !
And I aint gonna copy you.

Yeah (sing the song brother...)
Now if uh, six uh, huh, turned out to be nine
Oh I dont mind, I dont mind uh ( well all right... )
If all the hippies cut off all their hair
Oh I dont care, oh I dont care.
Dig.

cause Ive got my own world to live through and uh, huh
And I aint gonna copy you.

White collar conservative flashin down the street
Pointin their plastic finger at me, ha !
Theyre hopin soon my kind will drop and die but uh
Im gonna wave my freak flag high, high !
Oww !

Wave on, wave on...

Ah, ha, ha
Fall mountains, just dont fall on me
Go ahead on mister business man, you cant dress like me
Yeah !

Dont nobody know what Im talkin about
Ive got my own life to live
Im the one thats gonna die when its time for me to die
So let me live my life the way I want to
Yeah, sing on brother, play on drummer

Genesis - "Land Of Confusion"

I mustve dreamed a thousand dreams
Been haunted by a million screams
But I can hear the marching feet
Theyre moving into the street.

Now did you read the news today
They say the dangers gone away
But I can see the fires still alight
There burning into the night.

Theres too many men
Too many people
Making too many problems
And not much love to go round
Cant you see
This is a land of confusion.

This is the world we live in
And these are the hands were given
Use them and lets start trying
To make it a place worth living in.

Ooh superman where are you now
When everythings gone wrong somehow
The men of steel, the men of power
Are losing control by the hour.

This is the time
This is the place
So we look for the future
But theres not much love to go round
Tell me why, this is a land of confusion.

This is the world we live in
And these are the hands were given
Use them and lets start trying
To make it a place worth living in.

I remember long ago -
Ooh when the sun was shining
Yes and the stars were bright
All through the night
And the sound of your laughter
As I held you tight
So long ago -

I wont be coming home tonight
My generation will put it right
Were not just making promises
That we know, well never keep.

Too many men
Theres too many people
Making too many problems
And not much love to go round
Cant you see
This is a land of confusion.

Now this is the world we live in
And these are the hands were given
Use them and lets start trying
To make it a place worth fighting for.

This is the world we live in
And these are the names were given
Stand up and lets start showing
Just where our lives are going to.

Salvador Dali - Cytaty

"Nie staraj się być nowoczesny. To jedyna rzecz, która - cokolwiek byś nie uczynił - niestety cię nie ominie."

"Jeśli jesteś przeciętny, nawet jeżeli usiłujesz malować bardzo, ale to bardzo źle, twoja przeciętność zostanie dostrzeżona."

"Nie obawiaj się doskonałości. Nigdy jej nie osiągniesz!" :D

"Podstawą wszelkich zwycięstw jest strój."

"Wniebowzięcie jest windą, która unosi się dzięki ciężarowi martwego Chrystusa."

"Wszystko może być wykonane dobrze albo źle. Podobnie jest z moim malarstwem!"

"Jeśli nie macie studiować anatomii, sztuki rysunku i perspektywy, matematyki i estetyki oraz nauki o barwach, pozwólcie, że powiem wam, iż jest to bardziej objaw lenistwa niż geniuszu."

"Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy."

"Salvadorze Dali teraz wiesz, że jeśli grasz geniusza, stajesz się nim."

"Jedyna różnica między szaleńcem a mną polega na tym, że ja nim nie jestem."

"Lubię kobiety, bo są symbolem niemocy. Tylko wielcy ludzie zdają sobie sprawę z tego, że sensacyjne osiągnięcia cechuje niemoc."

"Tylko idiotyczni ludzie mówią prawdę. Ja jestem inteligentny, więc nie mówię prawdy."

niedziela, 10 lutego 2008

"Ferdydurke" - Witold Gombrowicz (fragmenty)

Rozdział I - Porwanie.

"(...) Zaprawdę, w świecie ducha odbywa się gwałt permanentny, nie jesteśmy samoistni, jesteśmy tylko funkcją innych ludzi, musimy być takimi, jakimi nas widzą, a już moją osobistą klęską było, że z jakąś niezdrową rozkoszą uzależniłem się najchętniej od niedorostków, wyrostków, podlotków oraz ciotek kulturalnych. A, ciągle, ciągle mieć na karku ciotkę - być naiwnym dlatego, iż ktoś naiwny sądzi, że jesteś naiwny - być głupim dlatego, że głupi ma cię za głupiego - być zielonym dlatego, że ktoś niedojrzały zanurza cię i kąpie we własnej zieleni - a, toż można by oszaleć, gdyby nie słówko "a", które jakoś żyć pozwala! Ocierać się o ten świat wyższy i dorosły i nie móc dostać się do niego, być o krok od dystynkcji, elegancji, rozumu, powagi, od sądów dojrzałych, od wzajemnego uznania, hierarchii, wartości i jeno przez szybę lizać te cukierki, nie mieć dojścia do tych spraw, być dodatkowym. Obcować z dorosłymi i wciąż, jak w szesnastu latach, mieć wrażenie, że się jedynie udaje dorosłego? Udawać pisarza i literata, parodiować styl literacki i dojrzałe, wyszukane zwroty? Przystępować, jako artysta, do bezlitosnej rozgrywki publicznej o własne "ja" sprzyjając podziemnie swym wrogom? (...)"

sobota, 9 lutego 2008

"Wczesna godzina" - Wisława Szymborska

Śpię jeszcze,
a tymczasem następują fakty.
Bieleje okno,
szarzeją ciemności,
wydobywa się pokój z niejasnej przestrzeni,
szukają w nim oparcia chwiejne, blade smugi.

Kolejno, bez pośpiechu,
bo to ceremonia,
dnieją płaszczyzny sufitu i ścian,
oddzielają się kształty,
jeden od drugiego,
strona lewa od prawej.

Świtają odległości między przedmiotami,
ćwierkają pierwsze błyski
na szklance, na klamce.
Już się nie tylko zdaje, ale całkiem jest
to, co zostało wczoraj przesunięte,
co spadło na podłogę,
co mieści się w ramach.
Jeszcze tylko szczegóły
nie weszły w pole widzenia.

Ale uwaga, uwaga, uwaga,
dużo wskazuje na to, że powracają kolory
i nawet rzecz najmniejsza odzyska swój własny,
razem z odcieniem cienia.

Zbyt rzadko mnie to dziwi, a powinno.
Budzę się zwykle w roli spóźnionego świadka,
kiedy cud już odbyty,
dzień ustanowiony
i zaranność mistrzowsko zmieniona w poranność.

"Pierwsza miłość" - Wisława Szymborska

Mówią,
że pierwsza miłość najważniejsza.
To bardzo romantyczny,
ale nie mój przypadek.

Coś między nami było i nie było,
działo się i podziało.

Nie drżą mi ręce,
kiedy natrafiam na drobne pamiątki
i zwitek listków przewiązanych sznurkiem
- żeby chociaż wstążeczką.

Nasze jedyne spotkanie po latach
to rozmowa dwóch krzeseł
przy zimnym stoliku.

Inne miłości
głęboko do tej pory oddychają we mnie.
Tej brak tchu, żeby westchnąć.

A jednak właśnie taka, jaka jest,
potrafi, czego tamte nie potrafią jeszcze:
niepamiętana,
nie śniąca się nawet,
oswaja mnie ze śmiercią.

"Trzy słowa najdziwniejsze" - Wisława Szymborska

Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.

Kiedy wymawiam słowo Cisza,
niszczę ją.

Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie.

piątek, 1 lutego 2008

Arthur Rimbaud - "Do mądrości"

Wystarczy ci trącić bęben palcami, by wybuchły wszystkie dźwięki i narodziła się nowa harmonia.
Każdy twój krok to podniesienie się nowych ludzi i rozpoczęty ich marsz.
Twoja głowa się odwraca: nowa miłość! Twoja głowa powraca: - nowa miłość!
"Zmień nasze przeznaczenia, uchroń od klęsk, przede wszystkim od czasu" - śpiewają do ciebie te dzieci.
"Unieś, dokąd tylko zechcesz, treść naszych losów i życzeń" - proszą cię błagalnie.
Wiecznie przybywająca i zmierzająca wszędzie.